HITY i KITY roku 2007
Jeden z jeleniogórskich portali zamieścił na swojej
stronie internetowej wątek jak w temacie. Dobry pomysł podsumować działania
władz i osób nas reprezentujących. Wziąłem się więc do roboty i głównie w
oparciu o archiwum tegoż portalu stworzyłem katalog porażek i sukcesów
związanych z działalnością publiczną jeleniogórskich samorządowców, działaczy
społecznych, urzędników (funkcjonariuszy) państwowych i polityków.
Zacznę według kolejności
publikacji wstecz, od KITÓW:
- Latarnia
przewróciła się na autobus – nie pierwsza i nie ostatnia, problem
oświetlenia i zepsutych latarń pasuje jak ulał do ciemnogrodu. Nocne – i
dzienne – zaciemnienie panuje nie tylko na Placu Ratuszowym...
- Trzech
rannych w wypadku koło ZUS–u – nie pierwszych i nie ostatnich, to
efekt stanu technicznego i architektonicznego jeleniogórskich dróg; setki
rannych i kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych zahamować potrafią nasze władze
chyba tylko poprzez likwidację przejść dla pieszych i budowę wielkich
płotów...
- Strzeż
się kamienicznych tyłów – stan techniczny i estetyczny gminnych
podwórek i kamienic jest opłakany; zaplecze ul. Złotniczej i Wincentego
Pola nie jest jedyną czarną stroną miasta. To są ZGL-owskie studnie bez
dna...
- Teatr
pod obstrzałem – „Klątwa” jakaś chyba wisi nad naszym pięknym
teatrem...
- Niewypał
na początek współpracy – po Bautzen, Cervii, Erftstadt, Randers i
Tequili... czas na Jablonec. To najbliżej do Jeleniej Góry i piwo
najtańsze...
- Ostra
jazda na sztucznym lodzie – Prezydent Obrębalski się wysilił i zafundował
mieszkańcom lodowisko w Parku Zdrojowym. Panuje powszechna opinia, że
bubel ten jest zdominowany przez bród, smród i „góralską muzykę”...
- Spokój
dla studentów za ponad 6 milionów złotych – studenci Kolegium
Karkonoskiego mogą spać spokojnie... jak rodziców będzie stać na droższy
czynsz w wykupionym przez KK akademiku?...
- Rada
powiedziała „nie”, ale woda i tak podrożeje – woda i ścieki w mieście
drożeją, a smród z oczyszczalni przy ul. Lwóweckiej jest coraz większy.
Ciekawe na ile droższa kranówa wydrenuje nasze portfele?...
- Rusza
parking Stare Miasto – ponownie uruchomiono parking wielopoziomowy
(3zł/h) na ul. Pijarskiej. Zapewne do następnej plajty; radni z niego nie
korzystają, a okoliczni mieszkańcy narzekają na przepustowość krzyżówki z
ul. Mostową...
- Remonty
dróg do korekty – nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni publiczne
pieniądze poszły w błoto, a raczej w smołę. Te pół miliona złotych
pożyczki na przebudowę ulic, radni powinni zwrócić z własnych kieszeni.
Fuszerka nie tylko na Lubańskiej; asfalt do zerwania był nie na wiadukcie,
lecz na gałce ocznej prezydenta...
11. Polityczna
czystka w agencji – PO czyści stołki w KARR
dla swoich, ale Ryszard Ryk ma się dobrze. Łojek w KRUS-ie też ma się dobrze.
Widać swoje chłopy...
- Wyrosną
sklepy jak marzenie – odwieczne marzenia o galeriach... ściętych głów
jeleniogórskich prezydentów...
- Chwycił
mróz: ślizgawka na drogach – jak zwykle zima zaskoczyła prezesa MPGK
Michała Kasztelana...
- Dziesięć
grzechów prezydenta – do tego należałoby dopisać przynajmniej dwa
zera...
- Więcej
za wywóz śmieci – nie pierwsza podwyżka i nie ostatnia, patrz pkt 8...
- Politycy
i przedsiębiorcy dla dobra miasta i biznesu – koń by się uśmiał; nosił
Wilk razy kilka, poniosą i Wilka...
- Alkomaty
na stacjach benzynowych – proponuję wykrywacze kłamstw w
magistracie...
- Napad
przy ulicy Sobieskiego – nie pierwszy i nie ostatni, pieniądze na
Straż Miejską i monitoring lepiej przeznaczyć na darmowe jadłodajnie...
- Jeleniogórzanie
niszczyli, palili i kradli – nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni,
tak wygląda od lat lokalna kultura i rynek pracy w Jeleniej Górze...
- Gołębie
i szpaki plagą Jeleniej Góry – na razie mamy brudne parapety, czekamy
teraz na ptasią grypę...
- Prystrom dąży do stołka – afera podatkowa, afera biletowa, afera
łapówkowa, afera stołkowa; może i pan Robert jest podatny na luksusy jak
posłanka Sawicka, ale nadal zastanawiające jest, dlaczego biznesmen A
Bustowski i red. J. Cwen tak późno zdecydowali się na zerwanie przyjaźni z
byłym radnym?...
- Spadł z balkonu i zginął – nie pierwszy i nie ostatni wypadek
przy pracy, ale czy naprawdę musi do nich dochodzić tak często?...
- Dowodowy zawrót głowy – kolejki w Urzędzie Miejskim jak widać
nie tylko w Wydziale Komunikacji, a tu jeszcze czasem p.o. Prezydent
potrafi skrócić w niektórych pokojach godziny urzędowania dla petentów...
- Pustynia grozy czeka na gospodarza – mówią, że na bezrybiu i rak ryba, ale
jak się stawów nie zarybi to i nie ma potem czego łowić. Taki stan marazmu
gospodarczego mamy nie tylko na placu przy Os. Robotniczym i byłym
targowisku Kiliński...
- Pod górkę z Focus Parkiem – j/w i w pkt 12...
- Ratuszowa informacja za 90 tysięcy
złotych – ten temat PR
za pomocą broszurki (biuletynu informacyjnego) rozszerzę poniżej...
- Beata Sawicka łowiła działaczy PO – ładniejsza strona postawy
charakterologicznej Roberta Prystroma, czy ofiara CBA? Dziś zapłaciła
kaucję i jest na wolności, a po komisji śledczej jeszcze będą musieli ją
przepraszać...
- Grozi powódź – wieści aktualizowane – czekam, aż wybudują Castoramę koło
Bobru, a potem chętnie pójdę „ratować” prywatne mienie...
- Na Szymanowskiego toną w śmieciach – biedna moja mama nie doczekała się
wsypu. Tylko – Nie palcie śmieci! – krzyczały już nie raz dzieci. Ale
uspokajam mamusię i mieszkańców Szymanowskiego – będzie czyściej na
Zabobrzu i w Maciejowej. Miliony euro pójdą w kanał, bowiem zaczną od
budowy kanalizacji sanitarnej. 100 lat ci życzę mamusiu...
- Propaganda sukcesu prezydenta – czyli, etyka teoretyczna. Ach cóż to
był za rok. Była już rewitalizacja Al. Wojska Polskiego, był zakup certyfikatu
„Teraz Polska”, był konkurs na logo i plany szybkiej kolejki miejskiej na
900-lecie Jeleniej Góry, były nagrody dla laureatów w filharmonii. I ja
tam byłem, i wino i wódkę z nimi piłem...
- Gdzie te ścieżki rowerowe –
czekaj tatka latka, a garb ci sam wyrośnie...
32. Powiercą za
dziesięć milionów – planowane są dalsze
odwierty w poszukiwaniu wód termalnych w Jeleniej Górze. To pewnie te
pieniądze, co zabrali o. Rydzykowi...
- Haracze w szkolnej szatni – już nie tylko dilerzy narkotyków
grasują w szkołach, ale nawet na wynajęciu szafek w szatni zarabiają
młodociani przestępcy...
- Ostrożnie na światłach przy alei Wojska
Polskiego – nie chodzi
tylko o względy bezpieczeństwa w ruchu drogowym, ale trzeba też patrzeć do
góry, aby przypadkiem nie spadła na nas jakaś sygnalizacja świetlna lub
ruchome kominy. I to nie tylko przy silnym wietrze...
35. Lodowaty
prysznic na basenie: będzie drożej – choć do
lata jeszcze daleko, to już dziś warto odkładać na wakacje, albo nadal
ryzykować kąpiel na gliniankach. Nie dość, że tylko jeden czynny basen otwarty,
to jeszcze coraz droższy. A może właśnie o to chodzi, w końcu Jelenia Góra się
wyludnia...
- Coś w śródmieściu śmierdzi – nie chodzi o korupcję – vide pkt 8. A
ja myślałem, że Celwiskozę już zlikwidowali...
- Remonty na dachach zabytków – no tak, marketing na wysokości głowy,
a tym czasem zrujnowana pamięć – stare grobowce w rozsypce. Czego oczy nie
widzą, tego sercu nie żal...
- Podatnicy zapłacą za czystkę – to samo co w pkt 11, prezydent
przegrał w sądzie pracy z małym strategiem i ogłasza nowe konkursy na
stanowiska w magistracie. Już nawet przylgnęła do niego ksywka
„Szwagierka”. Tylko w okolicach Biura Rady jakoś nie rusza ludzi z
poprzedniego rozdania...
- Złodzieje samochodu złapani po pościgu – to nie jest już największą plaga w
naszym mieście. Na pierwsze miejsce wysuwają się kolizje z udziałem
policjantów...
- Zakorkowane centrum Jeleniej Góry – trwają wykopki archeologiczne w
śródmieściu, panuje parkingowy tłok, a za wjazd po godzinie 11 na trakt
grozi właścicielom sklepów kara...
- Przeklęty bruk w śródmieściu – stare, połamane kafle na deptaku do
dworca PKP, a na nowym bruku na 1 Maja i Pl. Piastowskim też można wybić
zęby...
- Wandalizm na Wzgórzu Kościuszki – i nie tylko, ale co się dziwić –
przykład idzie z góry. Do dziś wiszą i straszą gdzie niegdzie plakaty
wyborcze kandydatów na reprezentantów narodu...
- Przychodnia zamknięta na bankowo – w zdrowym ciele, zdrowy duch. Lekarz,
sam się wyleczy, a władza się sama wyżywi. Najnowszym przejawem anomii
społecznej jest wzrost samobójstw wśród nastolatków...
- Cenny zabytek na sprzedaż – nie jeden w naszym mieście. Miała być
wieża widokowa na Baszcie przy Bramie Wojanowskiej, miała być na
„Grzybku”, czyli Wieży Krzywoustego, miała być na „Zeromie” i nic. Obiecanki
cacanki, a głupiemu radość...
- Radni podwyższyli podatki od
nieruchomości – nie po
raz pierwszy i nie po raz ostatni, to nie jedyna antyspołeczna uchwała
naszych rajców, ale spokojnie. Właśnie przewodniczący Hubert Papaj
uruchomił stronę internetową Rady Miejskiej i będziemy mogli się z niej
dowiedzieć, m.in. kto jak głosuje..
- Skandal przy przyznawaniu honorowych
tytułów – nie pierwszy i
nie ostatni, kruk krukowi oka nie wykole...
- 60 nowych lokali socjalnych dla miasta – Miasto wykupiło jeden zrujnowany
budynek od Akademii Ekonomicznej – zakładu pracy obecnego prezydenta
miasta – na cele socjalne, a bezdomni jak mieszkali pod mostem, tak
mieszkają...
- To była lipa – nie pierwsza i
nie ostatnia wycięta wbrew opinii dendrologów. Podobnie było przy
Balatonie, ale tak to jest jak naczelną „ekologiczką” miasta jest
nieruszalna żona radnego PO...
- Wstyd panowie urzędnicy po raz trzeci –
mieszkanka osiedla Czarne od lat protestuje w sprawie bezprawnego zaboru
jej gruntów przez Miasto, a jej sąsiad –zastępca prezydenta miasta Jerzy
Łużniak – nie musi tłumaczyć się z korzystnej zamiany mokradeł na grunty
inwestycyjne z Miastem...
- Trwa
akcja „Masz głos, masz wybór” – możesz wyjechać do Irlandii.
Doszedłem tylko do listopada, ale
na tym poprzestanę, bo obawiam się, że nikt mi takiego elaboratu nie
opublikuje. W każdym bądź razie, skoro na przestrzeni niespełna dwóch miesięcy,
KITÓW zebrało się – 50, to w okresie roku było ich – 365. Wygląda na to, że
codziennie żenili nam jakiś KIT. Codziennie teoria działania naszych guru
rozmijała się z filozofią praktyczną. Pytanie na ile ta etyka stosowana – była
świadomą filozofią praktyczną?
A teraz HITY:
To samo od 1-50 (a w rozwinięciu
do 365), tylko z ironicznym uśmiechem;-)
Socjolog
http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/