Szanowny Panie Zbigniewie,

Piszę do Pana na priva, bo i tak Pan nie umieściłby wszystkiego tego, co miałbym do powiedzenia na Forum Ojczyzna.pl. I tak Pan ocenzurowałby moją wypowiedź, wybiórczo zacytował moje komentarze, ocenił ją ze swojego subiektywnego punktu widzenia, albo w ostateczności zamknął drogę na Forum, gdy uzna Pan moją osobę za persona non grata.

Odniosłem wrażenie, że odpisał Pan niewerbalnie na mój post „Razem, czyli osobno” posłowi Antoniemu Macierewiczowi, a nie mnie. No, bo któż mógłby się równać z nim (tak między nami) w atakowaniu opozycji, niewybrednym opluwaniu konkurencji, agresywnym obrażaniu innych, rozbijaniu partii politycznych, nachalnym propagowaniu swojej osoby, różnego typu prowokacjach, walkach na teczki. Ale nie, Pan nie napisze złego słowa na „wodza” – „pospólstwo” jest winne. Pan decyduje, co jest poprawne politycznie, Pan sugeruje, kto ma fałszywe intencje, Pan wie, kto ma niecne zamiary, Pan kreuje własną rzeczywistość. Pan pali ludzi i mosty... Odpowiedź, którą mi pan udzielił publicznie można by z powodzeniem obrócić przeciwko Panu. Zero tolerancji, szacunku dla przeciwników. Totalna krytyka odmienności zdania. Pana problem, skoro nie potrafi odczytać agitacji w sensie pozytywnym.

Nie kreuję swojej osoby czy partii (trudno byłoby anonimowo promować Ruch Patriotyczny) i nie głoszę jedynie słusznych racji. Opisuję tylko na swoim przykładzie to, o czym inni mówią w kuluarach…, o czym myślą po cichu, a czego nie mają odwagi powiedzieć głośno. Publicznie. Zapewniam Pana, że troska moja wynika z lęku o Polskę i jej Naród; z właściwego przedkładania przyjemności wyższych, związanych z umysłem, nad przyjemności niższe, związane z ciałem. Nie martwię się o swoją przyszłość*.

Gdybym był złośliwy, to bym napisał, że (pycha) odległość, jaka dzieli Pana od kraju przesłania Panu prawdziwy horyzont, jaki się rozprzestrzenia nad Polską. Szacunek do drugiego człowieka i kultura osobista nie pozwala mi właśnie wymądrzać się tak jak Pan i prać publicznie brudów typu: „posłanka Halina Szustak już raz wynajęła z łapanki człowieka Unii Wolności Krzysztofa Myszę, który rozwalił struktury LPR w Jeleniej Górze”. To ma być ta jedyna prawda! To ma być ten ruch społeczny, który zmieści się tak naprawdę na średniej wielkości kanapie? Nie pytam już jak Pan sobie wyobraża naprawę Polski z osobami, których działalność szeroko opisana jest w książce Ludwika Hassa: „Wolnomularze polscy w kraju i na świecie 1821-1999. Słownik biograficzny”. Komu Pan służy?

Bez mojej osoby być może da sobie radę RSOP i portal czy Forum Ojczyzna.pl, ale bez wielu prawdziwych patriotów, uczciwych, ciężko pracujących Polaków, których energia nie jest właściwie spożytkowana – nie da sobie rady POLSKA.

Nie wziął Pan sobie do serca modlitwy św. Tomasza, którą Panu przesłałem. Dalej Pan ocenia w sposób mało asertywny innych i manipuluje opinią. Proszę się zastanowić nad tym ile ładunku emocji, jadu i nienawiści, cynicznej sugestii jest w Pana ustach: „nie lubię, nie ufam, nawiedzeni prorocy, wolę ludzi uczciwych…”

Daj Panu Boże dużo zdrowia i cierpliwości, może kiedyś zweryfikuje Pan swoje poglądy.

Jako, że po raz kolejny salwuje się Pan ucieczką, list ten pozwolę sobie przesłać do wiadomości kilku autorytetów, abyśmy mogli za jakiś czas ocenić, kto miał rację. Komu i czemu przypisać w części ewentualne niepowodzenie tej (RP) akcji i kolejnej polskiej transformacji.

Z poważaniem

Grzegorz Niedźwiecki

http://www.ojczyzna.pl/forum/read.php?f=11&i=52&t=52



* „Lepiej być niezadowolonym człowiekiem niż zadowoloną świnią: lepiej być niezadowolonym Sokratesem niż zadowolonym głupcem” – J. Stuart Mill.